Lepsze od kredytowych

02 lutego
15:24 2012

O tym, że nie jesteśmy krajem zamożnym doskonale wiemy, nic więc dziwnego, że częściej sięgamy po kredyt niż inwestujemy czy też odkładamy swoje nadwyżki finansowe. W zasadzie kredyt nieodmiennie towarzyszy naszemu życiu i już przyzwyczailiśmy się do sytuacji, że bez kredytu trudno nam o zakup jakiejkolwiek luksusowej rzeczy, a wielu rodzinom związać przysłowiowy koniec z końcem.. Problem tylko w tym, że banki niestety niezbyt chętnie kredytów udzielają, szczególnie trudno jest o zwykłe kredyty konsumpcyjne. Tymczasem jeszcze niewiele ponad trzy lata temu nie było żadnych problemów z uzyskaniem jakiegokolwiek kredytu i każdy kto tylko dysponował stałym dochodem mógł kredyt w banku dostać. Od kiedy jednak do naszego kraju zawitał kryzys wszystko się skończyło. Wielu kredytobiorców straciło pracę i stało się niewypłacalnymi, narastały nie spłacane zaległości, nic więc dziwnego, że banki mocno przykręciły kurki z kredytami, a do akcji wkroczyli windykatorzy. W zasadzie do dnia dzisiejszego nie zostały przywrócone dawne zasady przyznawania kredytów, a sytuacje kredytową jeszcze bardziej komplikuje rekomendacja T. Jedynie kredyty mieszkaniowe i hipoteczne w miarę łatwiej teraz otrzymać, bowiem banki nieco złagodziły swoją politykę kredytową dotyczącą tej sfery swojej działalności, chociaż ostatnio trudno jest i o wspomniane wyżej kredyty. Do chwili wejścia w życie rekomendacji T, czyli do końca roku 2010 banki pragnęły przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów i częściowo im się to udało. Później było już znacznie gorzej. Obecnie sprawy się jeszcze bardziej skomplikowały za sprawą drugiej fali kryzysu, która nas dotknęła. Polacy, jako naród sprytny przerzucił się więc na karty kredytowe, których masowo zaczęli używać. Szkoda tylko, że najczęściej bez głowy i teraz słono za to płacą. Poza tym banki widząc co się dzieje też przykręciły mocno kurki z kartami i już nie są tak hojne w ich wydawaniu. Poza tym mimo, że od chwili wprowadzenia na polski rynek kart kredytowych upłynęło już sporo lat nadal ich właściciele nadal nie potrafią się nimi posługiwać. Obojętnie czy są to karty kredytowe, karty debetowe, czy jakiekolwiek inne. Najwięcej problemów przysparzają nam karty kredytowe, najmniej karty debetowe, bowiem korzystamy z własnych pieniędzy. Kartami debetowymi jedynie płacimy do wysokości posiadanych środków na koncie. A więc nie zaciągamy kredytów i dlatego karty debetowe zawsze będą stać wyżej od kredytowych. Tymczasem o kartach kredytowych nadal niewiele wiemy, więc czerpiemy z nich pełnymi garściami, a kiedy przychodzi do rozliczenia się z bankiem nie mamy kasy, żeby pieniądze oddać. To dlatego tak lawinowo rosną zadłużenia z tytułu nieumiejętnego korzystania z plastikowych pieniędzy. Nic więc dziwnego, że banki postanowiły bardziej przyjrzeć się swoim klientom przy wydawaniu kart kredytowych oraz przy rozliczeniach.