O historii bankomatów i kart płatniczych nie będziemy mówić, ponieważ dla przeciętnego klienta tego rynki są to nieistotne informacje. Dla niego jest ważne, że dosta je kartę do ręki, obojętnie czy są to karty debetowe czy kredytowe, idzie do bankomaty wyjmuje pieniądze z konta, idzie do sklepu robi zakupy i na tym się rola kart kończy. Kończy jeżeli chodzi o karty debetowe, ale nie jeżeli posługujemy się kartami kredytowymi. Dla właścicieli kart kredytowych wszystko dopiero się rozpoczyna, ponieważ za pośrednictwem kart kredytowych zaciągają kredyt w bankach. Tymczasem karty debetowe to inna historia, ponieważ tymi kartami działami w obrębie naszego konta bankowego, chyba, że mamy limit debetowy. Dlatego karty debetowe mają zdecydowana przewagę nad kredytowymi, ponieważ tymi kartami nie zaciągamy kredytów i nie musimy się martwić czy się rozliczymy w terminie z bankiem czy też nie. Karty kredytowe to zupełnie inna bajka i sięgając po nie powinniśmy dokładnie zdawać sobie sprawę w co wchodzimy. Karty kredytowe są najwyżej oprocentowanym kredytem na rynku kredytowych i jeżeli nie rozliczymy się w terminie z bankiem szybko się o tym przekonamy. Ale nie tylko o samym oprocentowaniu kart kredytowych ale również o karach jakie często banki nakładają na takich delikwentów. Dlatego miedzy innymi tak szybko znikają z tego rynku karty kredytowe, których nie ma już kilka milionów, a na ich miejsce pojawiają się karty debetowe. Przypomnijmy, że w ogóle w portfelach Polaków jest już ponad 32 miliony kart płatniczych. Poza tym pamiętajmy, że banki już tak chętnie jak kiedyś nie wydają kart kredytowych, a i sami klienci już tak ich nie szukają, nic więc dziwnego, że na rynku jest coraz mniej kart kredytowych. Co nie oznacza, że rynek ten podupada, nic z tych rzeczy. Rynek kart płatniczych nadal kwitnie.
Nadal kwitnie
21 września
07:52
2012